Witamy po bardzo długiej nieobecności ! Bardzo przepraszamy za tak długą przerwę :)
Postaramy się wszystko uporządkować,ustatkować ,tak aby posty były regularne ,ciekawe oraz bogate w emocje oraz zdjęcia . Tak więc ponownie zapraszamy do czytania,śledzenia oraz komentowania naszego pamiętnika . Zapraszamy również na nasze osobne blogi . CZIKA , LUNA .
Teraz po wstępie zapraszam do przeczytania ,, lektury `` .
Tak więc później znów powróciłyśmy do naszego agility. Zrobiłyśmy sobie nowy ,całkiem ciekawy tor,który obecnie jest już zepsuty xd . Ale wcale się ku temu nie dziwimy,ponieważ przeżył on 2 transporty ,oraz kilka lub nawet kilkanaście rozkładań i składań ,więc sami wiecie . Kolejnym rozdziałem jest wiele ,bardzo ciekawych oraz ukochanych spacerków ,których myślę ,że nigdy nie zapomnimy ... Kilka wspaniałych ,bardzo bogatych sesji zdjęciowych,założenie wspólnego albumu zdjęciowego oraz wiele ,wiele innych . Przejdźmy teraz do 25 lipca ... Tak ,to właśnie w ten dzień zaczęłyśmy naszą życiową pasję - frisbee ! Czika na początku trenowała z Massi'm ,a potem z Luną ,która okazała się być na prawdę dobra ,choć przed nią jeszcze bardzo wiele pracy . Czika , Czika bardziej interesuje się rollerami ,które całkiem dobrze jej wychodzą . Po złapaniu tego rzutu ,biegnie kawałek,rzuca dysk i zaczyna je szarpać ,co dla mnie jest oznaką ,że suczka chce kolejnego rzutu . Z kolei Luśka bardziej lubi biegi za deklem na dłuższym dystansach . Lu ma za sobą wiele prób wyskoku ,które w większości są nieudane ,ale jakby nie było to są dopiero początki ,a z czasem będzie coraz lepiej ,a bynajmniej mamy taką nadzieję :) Na razie tyle tekstu wystarczy ,a na kolejną notkę zapraszam już wkrótce . A teraz upragnione zdjęcia ! DZIĘKUJEMY TYM ,KTÓRZY WYTRWALI DO KOŃCA !
Postaramy się wszystko uporządkować,ustatkować ,tak aby posty były regularne ,ciekawe oraz bogate w emocje oraz zdjęcia . Tak więc ponownie zapraszamy do czytania,śledzenia oraz komentowania naszego pamiętnika . Zapraszamy również na nasze osobne blogi . CZIKA , LUNA .
Teraz po wstępie zapraszam do przeczytania ,, lektury `` .
Tak więc później znów powróciłyśmy do naszego agility. Zrobiłyśmy sobie nowy ,całkiem ciekawy tor,który obecnie jest już zepsuty xd . Ale wcale się ku temu nie dziwimy,ponieważ przeżył on 2 transporty ,oraz kilka lub nawet kilkanaście rozkładań i składań ,więc sami wiecie . Kolejnym rozdziałem jest wiele ,bardzo ciekawych oraz ukochanych spacerków ,których myślę ,że nigdy nie zapomnimy ... Kilka wspaniałych ,bardzo bogatych sesji zdjęciowych,założenie wspólnego albumu zdjęciowego oraz wiele ,wiele innych . Przejdźmy teraz do 25 lipca ... Tak ,to właśnie w ten dzień zaczęłyśmy naszą życiową pasję - frisbee ! Czika na początku trenowała z Massi'm ,a potem z Luną ,która okazała się być na prawdę dobra ,choć przed nią jeszcze bardzo wiele pracy . Czika , Czika bardziej interesuje się rollerami ,które całkiem dobrze jej wychodzą . Po złapaniu tego rzutu ,biegnie kawałek,rzuca dysk i zaczyna je szarpać ,co dla mnie jest oznaką ,że suczka chce kolejnego rzutu . Z kolei Luśka bardziej lubi biegi za deklem na dłuższym dystansach . Lu ma za sobą wiele prób wyskoku ,które w większości są nieudane ,ale jakby nie było to są dopiero początki ,a z czasem będzie coraz lepiej ,a bynajmniej mamy taką nadzieję :) Na razie tyle tekstu wystarczy ,a na kolejną notkę zapraszam już wkrótce . A teraz upragnione zdjęcia ! DZIĘKUJEMY TYM ,KTÓRZY WYTRWALI DO KOŃCA !
